Czwartek, 23 marca 2017
Kategoria okolice
Pyzówka, pierwsza dętka, pierwszy upadek
Pierwszy raz w tym roku częściowo w stroju rowerowym - kamizelka i spodnie długie z pampersem. Do Czarnego Dunajca jechało się dobrze chociaż w lesie mokra ścieżka. Później zaczęło wiać wręcz zawróciłem i pojechałem na Pyzówkę. Gdy zjeżdżałem z lasu do wsi pękła dętka, a w centrum wsi wywróciłem się na zakręcie. Nie wziąłem poprawki na brak powietrza w przedniej oponie. Wyciągnąłem dętkę i nawet nieźle się toczyłem. Ze średniej w takich warunkach jestem zadowolony.
- DST 37.50km
- Czas 01:47
- VAVG 21.03km/h
- VMAX 48.00km/h
- Temperatura 15.0°C
- Kalorie 1127kcal
- Podjazdy 237m
- Sprzęt Peugeot
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj