Czwartek, 18 maja 2017
Kategoria okolice
Pierwsza nocna jazda w tym roku
Dojechałem do wiaty w Podczerwonem, kilkaset metrów przed końcem stała na ścieżce sarna. Uciekła dopiero jak byłem 10 metrów od niej. Nie widziałem jej wcześniej bo pod górę miałem włączone tylko oświetlenie na rowerze, czołówkę włączam przy większych prędkościach, a tak wystarcza mi światło z piasty. Przestraszyłem się jak jasna cholera. Wcześniej byłem z żoną i córką na przełomie Białki i na Cisowej Skałce. Widzieliśmy lisa i zająca, tak więc dzień obfitował w zwierzynę.
- DST 36.11km
- Czas 01:40
- VAVG 21.67km/h
- Temperatura 15.0°C
- Kalorie 1040kcal
- Podjazdy 178m
- Sprzęt Romet Wagant 3
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj