Sobota, 11 maja 2019
Kategoria 50 - 100
Łapszanka hill
Ostrowsko, Gronków, Nowa Biała, Białka, Jurgów, Rzepiska, Łapszanka, powrót przez Łapsze, Niedzicę, Falsztyn, Frydman i wzdłuż Dunajca. Tatry dziś niesamowite, tylko słońca i ciepła brak. Pogubiłem się w Jugowie! Skandal. Wjechałem pierwszym wjazdem na Rzepiska i zjechałem bezdurno do Jurgowa. musiałem się wracać. Kompromitacja. Wyjazd trasą Tour de Pologne, tylko nieco mniej stromy niż Gliczarów. Kapliczka odnowiona, nowe ławeczki. Zjazd szalony. Zamarzam. Rekord roku - 65 na godzinę. Ponad 20 lat temu wyskrobałem się tu od Jurgowa na 3 biegowej holenderce. Musiałem być killer. Tamten zjazd pamiętam do dziś. Powrót po zmroku. Łapszanka mega. Yes, yes, yes. Paliwo - 2 banany i pół czekoladki. Picie 0,5.
- DST 85.80km
- Teren 0.60km
- Czas 04:17
- VAVG 20.03km/h
- VMAX 65.00km/h
- Temperatura 15.0°C
- Kalorie 2933kcal
- Podjazdy 944m
- Sprzęt Romet Wagant 3
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj