Szopki krakowskie

3 razy na krakowskim rynku jednego dnia! Macie to? Odkryłem chyba najlepszą drogę na rynek. Od ronda mogilskiego wzdłuż szpitala kontrapasem i obok domu turysty i jesteśmy pod mariackim. Włala. Ciepło ale bez słoneczka. Rower ze zbyt niskim siodełkiem bo oryginał mi ukradli, a właściwie Irkowi. Nie wiem jak gościu jeździł bo hamulce nie działały tak były zdarte. Wyregulowałem ale hamuję tylko przodem bo z tyłu właściwie nic nie ma. Wieczorem oglądamy triumf Stocha w 4 skoczniach w Bania Luce. Szkoda, że nie tej bośniackiej. Wieczorem na moście kotlarskim było 11 stopni! W wielu relacjach z wypraw rowerowych czytałem, że ludzie mają problem z wydostaniem się na rowerze. Robią błąd bo idą jak wszyscy przez galerię krakowską, a trzeba skierować się na północ i z każdego peronu zjeżdżamy na rowerku, omijając dzikie tłumy.
- DST 40.00km
- Temperatura 11.0°C
- Sprzęt Romet Wagant 3
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentuj