Niedziela, 9 czerwca 2019
Kategoria 50 - 100
Granica
Powrót przez las w Czarnym Dunajcu i wsie. Od ponad tygodnia wieje od wschodu. Do południa ostatnie wyjście ze sztandarem z 1 na mszę papieską. Po wczorajszym Słowackim Raju w nogach potęga. A jeszcze rano ledwo powłóczyłem nogami. Trening rowerowy dał mi dużo, chociaż w chodzeniu inne mięśnie uczestniczą. Stąd bóle. Kolana ok.
- DST 50.18km
- Czas 02:03
- VAVG 24.48km/h
- VMAX 35.40km/h
- Temperatura 25.0°C
- Kalorie 1388kcal
- Podjazdy 234m
- Sprzęt Peugeot
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj