Informacje

  • Wszystkie kilometry: 12193.37 km
  • Km w terenie: 263.70 km (2.16%)
  • Czas na rowerze: 19d 00h 55m
  • Prędkość średnia: 21.93 km/h
  • Suma w górę: 71217 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dartok.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Środa, 8 maja 2019 Kategoria 50 - 100

Piekielnik

Tydzień bez jeżdżenia, taka pogoda panie. Do tego krtań, tchawica. 3 latka tamtędy nie jechałem, a hopki super. Muszę częściej odwiedzać Odrowąże i tak dalej. Chłód taki, że w Ludźmierzu zimowe rękawice zapodałem na łapy. Super widoczki. 
  • DST 56.00km
  • Czas 02:26
  • VAVG 23.01km/h
  • VMAX 53.10km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 1658kcal
  • Podjazdy 392m
  • Sprzęt Romet Wagant 3
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 2 maja 2019 Kategoria 50 - 100

Frydman

Gronków, Nowa Biała, we Frydmanie średnia 28! Na wale jest już asfalt, ponad 2 kilometry, jesienią był szuter. Kawałek do głównej drogi jeszcze terenowy, ale wzdłuż szosy do mostu przed Dębnem położono asfalt. Wał robię w dwie strony. Piękny on jest. Dębno przejeżdżam wsią aby uchronić się od wiatru. Źródełko pod Szymbarkiem i kościół tamże. Powrót wzdłuż Dunajca. Następne dni załamanie pogody.
  • DST 50.48km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:16
  • VAVG 22.27km/h
  • VMAX 45.70km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 1500kcal
  • Podjazdy 343m
  • Sprzęt Romet Wagant 3
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 2 maja 2019 Kategoria okolice

Domański Wierch od Cichego

Traska podyktowana silnym zachodnim wiatrem. Ucieczka ze ścieżki do Rogoźnika, Stare Bystre, Ciche, serpentyny pod Domański na przełożeniu 1 - 4. Od Domańskiego poezja.
  • DST 32.11km
  • Czas 01:24
  • VAVG 22.94km/h
  • VMAX 47.20km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 971kcal
  • Podjazdy 254m
  • Sprzęt Romet Wagant 3
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 1 maja 2019 Kategoria okolice

Nocny Groń z Grześkiem

Trzecie kręcenie jednego dnia, razem ponad 100 kilometrów. Dowiedziałem się gdzie Groń, a gdzie Leśnica. Potok je oddziela. Łał. Jakby nie mogła to być jedna wieś. Takie rzeczy tylko na Podhalu. Z Grzesiem miałem średnią 13,8, a wracając 23,2. Doliczam kilometry z końca kwietnia.
  • DST 50.00km
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt Romet Wagant 3
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 1 maja 2019 Kategoria 50 - 100

Bukowina Tatrzańska od Białki

Po 5 dniach bez roweru, zauważam 3 zmiany w przyrodzie, w sumie wszystkie pozytywne. Pojawiły się mlecze, urosła trawa zakrywając śmieci i są już owieczki na Podhalu. Niestety nie zmienia się silny wiatr, który dokuczał cały kwiecień. Pod tym względem nawet w marcu było lepiej. Trasa - Gronków, Nowa Biała (tam średnia 27 z płn - zach. wiatrem), Białka, Bukowina, Groń - Leśnica, Ostrowsko. W Białce i Bukowinie sporo turystów. Rozważałem Kraków, ale 90 kilometrów pod taki wiatr to nie dla mnie. Chłodno, ale na podjeździe pod Bukowinę lało się ze mnie. Dawno go nie robiłem, Brzegi bardziej wymagające. Ciekawe cyferki wyszły - 54,54. Miałem batoniki ale nie jadłem, z 0,5 litra wody z cytryną i miodem wypiłem połowę. 
Tu by się jadło


Jakież to wysmakowane, szczególnie te kable

Taką flintę to Rumcajs miał

Za moich czasów drewutnie skromniejsze były

Widoczność nie za szczaególna. Widać, że niewiele widać

Jakie to pikne
  • DST 54.54km
  • Czas 02:30
  • VAVG 21.82km/h
  • VMAX 52.10km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 1800kcal
  • Podjazdy 603m
  • Sprzęt Romet Wagant 3
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 1 maja 2019 Kategoria okolice

Po 4 dniach deszczu

Króciutko po śniadaniu - Krauszów, ścieżką na wierzchowinę między Morawczyną, Działem a Pyzówką. Powrót przez Długopole. Chłodno i mocno wieje z płn - zach. Słoneczko, ale widoczność słaba, gór nie widać. Kwiecień number one ever. 1320 kilometrów, 31 miejsce na BS. 20 kilometrów pracowo - sklepowych przerzucam na maj.
  • DST 26.02km
  • Czas 01:11
  • VAVG 21.99km/h
  • VMAX 39.00km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 763kcal
  • Podjazdy 157m
  • Sprzęt Romet Wagant 3
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 25 kwietnia 2019 Kategoria 50 - 100

Rabka no upał po prostu

Krótkie gacie pierwszy raz w sezonie! Dalej wiatros koszmaros tą razą z południowego - zachodu. Próbuję oszukać lawirując po wsiach i wioseczkach oraz ich okolicach. Trasa - Ludźmierz, Krauszów, ścieżka na wierch koło Morawczyny, zjazd pod wiatr do Działu, przełęcz Pieniążkowicka, Raba, Rabka, odpoczynek przy tężni, powrót przez przełęcz Sieniawską, Trute, Ludźmierz. Jak na dzień pracy to nieźle. Zjadłem dwa małe prince polo, picie to tylko ), 07  izotonica. Troszku przymało, dlatego nie szarpię, żeby się nie upocić bo odwodnienie. Gdy na ścieżce o zachodzie słońca ubieram długi rękaw, mija mnie twórca bloga Znaj Kraj, który czytam od 3 lat. Na drugi dzień nigdzie nie jadę, chociaż temperaturka gorąca, bo w hotelu jest spotkanie z tymże blogerem i rozdanie nagród w konkursie fotograficznym na kalendarz trasy dookoła Tatr. Córka ma nagrodę, ale właśnie jedzie flixbusem z Warszawy i muszę jeszcze odebrać ją z Zakopca. Następne dni to deszcze niespokojne, ale i tak miesięcznego rekorda życia już mam. Ponad 1300 kilometrów w kwietniu, a to jeszcze nie koniec. Gościu jak dla  mnie za mało hard. Takie tam pitu - pitu z wygodami. Nie to co tygrysy lubią najbardziej.
Takie rarytasy w hotelu - na wycieczce rowerowej marzenie.

I taki widoczek z tarasu na 9 piętrze

Zwycięskie foty

Po lewej przełom Białki

Córka pod pseudonimem
  • DST 69.71km
  • Czas 03:26
  • VAVG 20.30km/h
  • VMAX 55.10km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 2312kcal
  • Podjazdy 695m
  • Sprzęt Romet Wagant 3
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 24 kwietnia 2019 Kategoria okolice

Wariat nie wiatr

Na początek klasyka, czyli ścieżka. W Rogoźniku pojawia się znikąd silny wiatr od południowego - zachodu, z naciskiem na południowy. Nie da się jechać. Skręt na ścieżkę do Wróblówki, gdzie wieje od północy. W sumie na niecałych 30 kilometrach wiało ze wszystkich możliwych kierunków bez zachodniego. Wariactwo w czystej postaci. Wcześniej dolina Lejowa z buta. Dla wielbicieli spokoju - dwóch ludzi przez prawie dwie godziny i wiatrołomów. Z powodu zwalonych drzew szlak przez kilka lat był zamknięty. Do dziś nie uprzątnięto wszystkich pni. Wczoraj taki wiatr,że na nawet po mieście ciężko się jechało.
  • DST 27.68km
  • Czas 01:13
  • VAVG 22.75km/h
  • VMAX 37.80km/h
  • Kalorie 751kcal
  • Podjazdy 95m
  • Sprzęt Romet Wagant 3
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 22 kwietnia 2019 Kategoria 50 - 100

Furmanowa z dreszczykiem

Z dreszczykiem, a nawet dreszczem od zimna, wiatru i deszczu. Ale po kolei. Początek superowy, choć chłodno - czapka i rękawice zimowe! Trasa - Chochołów, Ciche (pierwszy raz z tej strony), Czerwienne, Furmanowa, Ząb, Poronin. Co do szczegółów to był silny wschodni wiatr, częściowo zneutralizowałem go podjeżdżając od właśnie wschodu, czyli górki mnie osłaniały. Od Bachledówki gonitwa myśli jak zjechać, bo nawet na podjeździe robiło się zimno. Wariantów w głowie miałem wiele - zjazd do Zakopanego, na Krzeptówki, do Poronina, Ratułowa, tą samą drogą i wierchami Bańskiej. Uff. Odrzuciłem tylko Dzianisz ze względu na kiepską nawierzchnię. Na Furmanowej tylko szybkie 5 zdjęć bo zimno. Po lewej nad Poroninem pojawia się piękna tęcza, czyli deszcz. Boję się, że dopadnie mnie gdy będę obierał jakiś wariant dłuższy, co przy powrocie pod wiatr byłoby nieciekawe. Jadę więc na Ząb ledwo utrzymując kierunek jazdy i skręcam w prawo, pod wiatr na Poronin. Liczę na hamowanie wiatrem na zjeździe i że w dolinie Dunajca nie będzie przeszkadzał. Od razu po skręcie dopadają mnie pierwsze krople i następne 4 kilometry kręcę w lodowatym deszczu i spowalniającym wietrze. Łysa opona z tyłu nie poprawia bezpieczeństwa. W Poroninie opadów na szczęście brak i asfalt ledwo zmoczony. W Białym Dunajcu mokro na maksa i nie ma wiatru. Wieje dopiero między Szaflarami a NT. Znowu wymarzłem, przy powrocie tylko 7 stopni! Zero jedzenia.


Na Furmanowej taki dziwny rower stał. Trzykołowy.
  • DST 64.90km
  • Czas 03:15
  • VAVG 19.97km/h
  • VMAX 52.30km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 2223kcal
  • Podjazdy 717m
  • Sprzęt Romet Wagant 3
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 21 kwietnia 2019 Kategoria okolice

Zaskale, Biały Dunajec, Zaskale, Rogoźnik, zachód

Po śniadaniu Głodówka, a po żurku taka traska. Po zachodzie słońca lodówa.
  • DST 38.84km
  • Czas 01:42
  • VAVG 22.85km/h
  • VMAX 42.80km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 1131kcal
  • Podjazdy 245m
  • Sprzęt Romet Wagant 3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl